[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Pokój był jednak pusty, a w łóżku wyraznie nikt nie spał tej nocy.Wszędzie walały sięjednak ubrania, a dywan zasłany był butami  jak gdyby Lauralynn bardzo się spieszyła, nie tyle zpakowaniem, ile ze zbieraniem swoich rzeczy.Dominik nagle przypomniał sobie, że zapomniał zostawić jej liścik, iż wybiera się na kilkadni do Barcelony.Może nie zastała go w domu i postanowiła spędzić ten czas gdzieś indziej, uprzyjaciół?Poczuł się emocjonalnie wyczerpany.Po namyśle zostawił torbę z rzeczami w korytarzu mogła tam potowarzyszyć bagażowi Lauralynn  i poszedł prosto do sypialni, chcąc za wszelkącenę przespać się i zapomnieć o zmartwieniach.%7łeby wylecieć z Barcelony, musiał stawić się nalotnisku o szóstej rano.Podszedł do łóżka, porzucając po drodze ubranie i bez sił opadł na łóżko, zbyt zmęczony,by okryć się pościelą.Po chwili zmorzył go głęboki sen.Obudził się póznym popołudniem  czyjś ciepły oddech pieścił jego nagi tyłek. Witaj, nieznajomy.Podniósł odrobinę powieki, odpędzając sen, i odwrócił głowę.Zobaczył Lauralynn, którastała nad nim z wyrazem najczystszego rozbawienia na twarzy.Dominik uświadomił sobie, że jestgoły  i podniecony  więc spróbował szybko okryć się prześcieradłem, ale to tylko jeszczebardziej rozweseliło dziewczynę. Oj, Dominiku, przecież ja już to wszystko widziałam.Skąd ta nagła nieśmiałość? Chyba masz rację  wymamrotał.Lauralynn miała na sobie czarną koszulkę z nazwą zespołu, o którym nigdy nie słyszał,białe dżinsy i sznurowane skórzane buty, które sięgały jej do pół łydki.Gdy Dominik patrzył na niąz leżącej perspektywy, wydawała mu się wyższa niż kiedykolwiek. Miło cię widzieć z powrotem  powiedział, ściągając ją na łóżko, tak by usiedli oboksiebie. Nawzajem.Nie mówiłeś, że wyjeżdżasz. Wiem, przepraszam. Myślałam, że jesteś w Berlinie.Pojechałam tam, żeby zrobić ci niespodziankę. Do Berlina? Tak.Uznałam, że musiałeś dowiedzieć się, że Summer gra tam koncert z Chrisem i jegozespołem.To była ostatnia zakładka w historii twojej przeglądarki.Ale cię nie znalazłam.Chybakiepski ze mnie Sherlock Holmes, co? Byłem w Barcelonie.Promocja książki, imprezę zorganizowali moi tamtejsi wydawcy. W Barcelonie!  Lauralynn wybuchła śmiechem. A ja wybrałam się zupełnie nadrugi koniec Europy. I jak było w Berlinie? A w Barcelonie? Miałem ciekawy pobyt  stwierdził z namysłem.  I to wszystko, co mi powiesz? Owszem. Dominik uśmiechnął się, wspominając Lubę i jej występ, stoiska zksiążkami na Ramblas, kwitnące róże. Spotkałam się z Summer  oznajmiła Lauralynn. I?  Starał się nie zdradzać zainteresowania. Było super. Super? Wiesz, jak ją lubię.Naprawdę lubię. Zauważyła, że Dominik się zachmurzył. Nie,nie, nie w taki sposób  dodała szybko. Jest po prostu moją przyjaciółką, koleżanką. Rozumiem. A ty jesteś kretynem, Dominiku.Ostatnim.Dlaczego do jasnej cholery pozwoliłeś, żebyuwierzyła, że między nami to coś poważnego? Przecież doskonale wiesz, że nasz związek polega naczymś zupełnie innym.Dominik przybladł. Słyszałem, że ona chce się związać z Viggiem Franckiem.Widziałem, że wciąż coś domnie czuje, i nie chciałem, żeby miała jakieś wyrzuty z tego powodu.Nigdy nie twierdziłem, że mydwoje jesteśmy parą tego rodzaju.Wspomniałem tylko, że tu mieszkasz. A realistycznie rzecz biorąc, jak myślisz, co Summer mogła z tego wywnioskować?Oboje jesteście kompletnymi idiotami. Oboje? Tak, oboje.Nie macie gorszych wrogów od siebie samych.Uparci, dumni, niechwyliczę resztę grzechów. Powiedziałaś jej, jak naprawdę jest między nami? Oczywiście.Wyjaśniłam to bardzo jasno, tak jak ty to powinieneś był zrobić, i to odrazu, kiedy tylko spotkaliście się w Brighton.Jesteście jak dzieci, przysięgam, tak właśnie bawiciesię swoimi emocjami. A Viggo? No proszę cię, ty wciąż nie rozumiesz? On jest zatkajdziurą.Czy wygląda namonogamistę? Przecież ma tę rosyjską laskę. Lubę. Tak się nazywa? Chyba kolejna członkini drużyny.Niezbyt zazdrosna. Poznałem ją. Zwietnie. Jest bardzo miła  powiedział. Pewnie byś ją polubiła. W takim razie może nas przedstawisz. Dobrze. Chociaż tyle możesz zrobić, żeby wynagrodzić mi te wszystkie winy. A jak Summer zareagowała na te wieści o nas? Gniewem, zdziwieniem, ulgą.Nie wiem.Na pewno spodziewała się czegoś innego. To co teraz mam zrobić? Zadzwoń do niej, kretynie.Dość już tych gierek.Jesteście dla siebie stworzeni.Ale terazjeszcze musisz znalezć sposób, żeby to się mogło udać.Dominik zadrżał.Okno było uchylone, na zewnątrz zapadł zmierzch, liście na drzewachszumiały, poruszone wieczorną bryzą. I włóż coś na siebie  rozkazała, patrząc na niego z góry. Bo ten śliczny penis zarazskurczy się do sporo mniej atrakcyjnych rozmiarów. 11Nagość na ścianachViggo i Luba leżeli razem spleceni jak paprotki  Viggo trzymał ręce na plecach Luby, aona obejmowała go nogami.Obudziłam się metr od nich, zwisając z łóżka, po czym cichutko wyśliznęłam spodprzykrycia i poszłam do łazienki.Starałam się ich nie obudzić.Viggo spał jak zabity, ale Luba byłaczujna jak kot i spodziewałam się, że w każdej chwili może zatrzepotać długimi rzęsami.Nie chciałam się tłumaczyć, dlaczego wcześniej wstałam ani dokąd się wybierałam.Dni, gdy spaliśmy przytuleni jak trzy łyżeczki, odeszły w przeszłość.Teraz czułam, żeniepotrzebnie stwarzam tłok.Ale zakończenie naszego związku oznaczałoby też koniec karieryChrisa, a ja już nigdy nie zobaczyłabym moich skrzypiec, więc na razie musiałam się ich trzymać,na dobre i na złe.Trasa okazała się sukcesem, zarówno dla mnie, jak i dla Groucho Nights.Chris, Ella i Tedzajęli się nagrywaniem pierwszego albumu, a Marija, Baldo i Alex wrócili do Nowego Jorku, doswojej orkiestry i do świata muzyki klasycznej, chociaż w razie czego mogli jeszcze zjawić się przyokazji kolejnych etapów produkcji.Viggo zgodził się, by im za to zapłacić.A ja szykowałam się na randkę z Dominikiem.Przynajmniej miałam nadzieję, że chodzi o randkę.Zaczęliśmy pracować nad skromnymplanem odzyskania mojego bailly ego  oboje byliśmy przekonani, że Viggo ukrył skrzypcegdzieś na terenie posiadłości, i mieliśmy spotkać się po to, by dopracować szczegóły.Dokładnie wypełniłam instrukcje Dominika, dorobiłam klucze do jego domu izaplanowałam Viggowi i Lubie jeden wieczór tak, by na pewno nie było ich w domu.Narysowałamtakże plan pomieszczeń, dodając do niego notatkę na temat tego, gdzie znajduje się piwnica i gdzie zgodnie z moimi podejrzeniami  są ukryte moje skrzypce.Nie rozpracowałam tylko kodu do alarmu w sejfie.Nigdy nie widziałam, jak Viggo gootwiera, nie widziałam nawet, by schodził do piwnicy.Rzadko oglądał swoją kolekcję, cieszyło goraczej samo posiadanie rzeczy [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl