[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Więc pannie Thomson pozostaje tylko przygotować się do wyjazdu. Sądzę, że i tak by to zrobiła. Tak, mój drogi  pani Duff nie lubiła się zbytnio rozwodzić. Skąd ona pochodzi? Nie pytałam.Nie lubię węszenia. Czy przedstawiła referencje? Wydaje mi się, że Alison sprawdziła jej związki z jakąś kobietą pracującą dla twojegoojca, bardzo porządna osoba.Wygląda na to. Co?  Mungo wiedział, czemu matka się zawahała.Ciekawe, czy opisze Hebe jakojedną z nich, damę, może użyje eufemizmu, choćby  miła dziewczyna. Hmm, że jest wykształcona, kochanie. Wiele dziewcząt jest wykszałconych. Zwietnie wiesz, o czym mówię. Nawet służba. Ona nie należy do służby  sprzeciwiła się pani Duff. To kim jest? Kochanie, nie nudz  powiedziała zmieniając temat.Podczas dwóch dni spędzonych z matką, Mungo często próbował nawiązać z Hebe rozmowę.Była uprzejma, ale nieustannie zajęta.Wbrew obyczajom panny Thomson, nie siadała z nimi dostołu i gdy skończyła pracę, znikała gdzieś samochodem.Kiedy nie zdołał już wynalezć żadnegonowego pretekstu do odwiedzenia kuchni, wyjechał po dwóch dniach postanowiwszy, że niebędzie sobie zaprzątać nią głowy.Jednak pozostała w jego myślach i wrócił do matki potygodniu pod pozorem, że w jej zeznanie podatkowe wkradł się błąd.Lucy odgadła jegoprawdziwe intencje i w głębi duszy życzyła mu szczęścia.Choć korzystała z umiejętności ienergii Alison, wcale jej za to nie lubiła.Niech Mungo ma trochę radości.Znalazł Hebe w kuchni przygotowującą obiad i nie owijał niczego w bawełnę. Wróciłem, żeby się zapytać, czybyś się ze mną nie przespała.Hebe zerknęła znad mieszanego sosu. Nie tutaj. Dlaczego? Nie w domu twojej matki. Ale się zgadzasz?  wpatrywał się w nią. Kiedy skończę pracę, możemy pojechać do hotelu. Ty się.O mój Boże!  z radości nie wierzył własnym uszom. Wtedy zobaczę, jak to będzie. Zobaczysz, jak to będzie? Zobaczę  cierpliwie tłumaczyła Hebe  czy mi odpowiada spanie z tobą.Jeśli tak ibędziesz chciał się ze mną spotykać, to zawrzemy umowę.  Och  rozczarował go jej spokojny ton. Nie robię tego za darmo.Muszę zarabiać na życie.Jestem bardzo droga. Więc jesteś prostytutką?  Mungo był zdumiony i zaintrygowany. Jestem kucharką, ale jeśli chcesz, to cię wypróbuję. Ty mnie wypróbujesz!  zakrzyknął. To ty mnie poprosiłeś, nie ja ciebie  wydawała się taka spokojna i daleka. Proszę  Mungo objął ją ramieniem i próbował ucałować w kark. Uważaj na sos  odepchnęła go łokciem.Widział, że się uśmiecha. Spędzimy razemparę dni, zobaczymy, jak pójdzie  pomieszała w garnku. I jeśli będę zadowolona, omówimystronę finansową. Jeśli t y będziesz zadowolona? Ty na pewno będziesz.Już ja się tym zajmę.Czyżby sobie z niego kpiła? Jestem bardzo drogą kucharką  powiedziała. To samo dotyczy i łóżka.Mungo nie żałował jej grosza.Ale przeszkadzała mu jej tajemniczość.Od czasu pierwszegospotkania nie dowiedział się wiele.Nie wiedział, skąd pochodzi ani gdzie jedzie po rozstaniu znim.Spotkanie w Exeter stanowiło właściwie pierwszy ślad.Dlaczego nosiła okulary? Co robiław Exeter?  pytał samego siebie, bezskutecznie próbując zasnąć.Wiedział, że gotowała uinnych ludzi, miała innych kochanków.Zajęczał ze złości i rozpaczy. Przestań mnie budzić.Jak nie możesz zasnąć, połóż się w garderobie  skarciła goAlison. Wez coś na trawienie. Budzi mnie twoje sapanie. Ja nie chrapię. Powiedziałem sapanie, nie chrapanie, głupia krowo.Rozwścieczony wstał z łóżka i wyszedł z pokoju.Czy Eli potrafi znieść sapanie Alison?Układając się na łóżku w garderobie, postanowił jeszcze raz przepytać matkę.Przecież musi coświedzieć o przeszłości Hebe.Rozdział siódmyGdy Louisa Fox podniosła słuchawkę, natychmiast rozpoznała głos Hebe. Hebe, jak miło cię słyszeć. Zastanawiałam się, czy chciałabyś mnie w sierpniu.Ktoś właśnie zrezygnował i. Pomyślałaś, żeby przyjechać do mnie? Tak, ja. Kiedy przyjedziesz?  zapytała Louisa z radością. To dopiero będzie uczta. Odpowiadałoby ci od siódmego do dwudziestego pierwszego? Masz pod ręką swójnotesik? Nie potrzebuję.W sierpniu pędzę spokojne życie.Będziemy tylko we dwie. Och, to dobrze.Przyjadę wieczorem i przywiozę coś na kolację. Czekam z niecierpliwością.Opowiesz mi wszystkie najnowsze ploteczki. Tak jakby ta dziewczyna kiedykolwiek coś opowiadała  pomyślała Louisa Fox.Włączyłatelewizor na wiadomości wieczorne i zastanawiała się, czy zadzwonić do Lucy Duff.Gdy torozważała, spiker przeprowadził ją przez światowe tragedie do prognozy pogody.Wykręciłanumer Lucy.  To ty, Lucy? Słuchaj, w sierpniu przyjeżdża do mnie mój skarb.Prawda, jakie mamszczęście? Myślałam, że nigdy się nie zgadza na sierpień.Ja nie mogę jej namówić.Przypuszczałam,że spędza wakacje z dzieckiem albo ma inną pracę.Panna Thomson musi planować urlopwiosną, wczesnym latem i jesienią.Była u mnie w maju.Dwa błogie tygodnie obżarstwa.Czymogę do ciebie przyjechać? Raczej nie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igraszki.htw.pl